Dziś ma miejsce premiera zapowiedzianej na tegorocznych targach E3 The Elder Scrolls V: Skyrim Special Edition, czyli odświeżonej wersji hitowego RPG z 2011 roku. Podobnie jak pięć lat temu, gracze wcielą się w Dovahkina – śmiertelnika o smoczej duszy. Przemierzając przygotowaną przez twórców wielką, mroźną krainę wzdłuż i wszerz, będziemy mogli rzucić się w wir zadań oferowanych przez różnorakie frakcje, rozwiązać toczącą się miedzy Cesarstwem i Gromowładnymi wojnę domową, zwiedzać zapomniane ruiny w poszukiwaniu skarbów, pojedynkować się z potężnymi smokami, a także raz na zawsze rozprawić się z pożądającym ostatecznego zniszczenia Tamriel Alduinem.
Podobnie jak poprzednio w grze usłyszymy polski dubbing z gwiazdorską obsadą, do której głosów użyczyli m.in. Piotr Fronczewski, Krzysztof Kowalewski, Henryk Talar, czy Wiktor Zborowski. Co więcej, jeśli przejadł się Wam już głos „smoka z
Rodziny Zastępczej”, gra pozwala na włączenie języka angielskiego (choć połączenie np. angielskiej mowy i polskich napisów wydaje się być w tej chwili problemem).
Przypomnieć należy, że każdy kto wcześniej kupił
Skyrim wraz z pakietami DLC na PC powinien już widzieć edycję specjalną w swojej bibliotece Steam. Dodatkowo na Twitterze ogłoszono, że z promocji można skorzystać do końca 28 października. Jeśli komuś brakuje np. jednego z rozszerzeń, ma więc jeszcze szansę na darmową wersję produkcji.
Dość ważnym aspektem dla powracających do lodowej krainy graczy jest kompatybilność z plikami poprzedniej wersji gry. Są to dwa różne tytuły, nowa wersja nie nadpisze więc zainstalowanej poprzedniczki, nie wykasuje zapisanych stanów gry czy modów. Niezmodowane save’y bez problemu mogą być używane w obydwu wersjach, wystarczy skopiować odpowiednie pliki do folderu Dokumenty/My Games/Skyrim Special Edition. Wielu graczy jednak w znaczny sposób zmieniło produkcje modami i tu zaczynają się schody. Zapisane stany zmodowanej produkcji mogą bowiem odmówić działania z nową wersją (może pojawić się błąd
„This save relies on content that is no longer present”).
Jeśli zaś chodzi o same fanowskie ulepszenia produkcji, także może być niewesoło. Bardzo ważne narzędzie
Skyrim Script Extender napotkało na problemy techniczne (wedle komentarzy związane z brakiem 32-bitowej wersji pliku wykonywalnego), a według informacji z serwisu
PC Gamer, twórcy popularnego ulepszenia interfejsu SkyUI nie potwierdzili chęci wypuszczenia nowej wersji modyfikacji dla tej edycji. Nie znaczy to jednak, że w grze nie uświadczymy żadnych modów, jednak migracja może zająć trochę czasu. Promykiem słońca w deszczowy dzień może być informacja o dodanej kompatybilności popularnego Nexus Mod Managera ze
Skyrimem:SE. Nie mogą za to narzekać konsolowi nabywcy nowej wersji produktu. Oni poznają bowiem smak modów po raz pierwszy, gdyż deweloper wypracował sposób przeniesienia takich dodatków na sprzęt
Sony i
Microsoftu.
Źródło:
"Movis" - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2016-10-28 13:52:10
|
|